Byłem bardzo złym człowiekiem
“Byłem bardzo złym człowiekiem. W maju wyszedłem z więzienia po 10 latach. Dziękuję Bogu, że mogę stać w tym miejscu przed Wami. To, że tu jestem, to tylko zasługa Tego, który jest u góry…Kiedyś poszedłem w Zakładzie na spotkanie modlitewne Bractwa Więziennego, po którym poprosiłem o rozmowę indywidualną Anię i Tadeusza i powoli zacząłem żyć z Bogiem, żyć inaczej. Teraz pracuję i na nowo układam sobie życie… ” – Takie słowa świadectwa, przed rozesłaniem, wypowiedział w Bydgoskiej Katedrze Grzegorz podczas Mszy świętej przed Odpustem Matki Bożej Pięknej Miłości. Mszy świętej przewodniczył Ks. Wojciech Pyrzewski – Kapelan ZK nr1 w Grudziądzu, homilię wygłosił O. Piotr Twardecki SJ – Asystent Kościelny Bractwa Więziennego Samarytania. W modlitwie uczestniczyły kobiety osadzone w więzieniu w Grudziądzu, które przed Eucharystią poprowadziły różaniec, mężczyźni – osadzeni w Areszcie Śledczym w Bydgoszczy i w Oddziale Zewnętrznym Aresztu, którzy włączyli się w obsługę liturgiczną. Po wspólnej modlitwie Bractwo Więzienne Samarytania przygotowało u Ojców Jezuitów agapę.